Menu Zamknij

CodersDay w Gdańsku – zainteresowanie nauką programowania wciąż ogromne

W dniu wczorajszym miałem okazję uczestniczyć w wydarzeniu pod nazwą CodersDay – czyli spotkaniu organizowanym w Gdańsku przez firmę CodersLab – Szkoła Programowania dla wszystkich zainteresowanych nauką programowania.

Zainteresowanie było spore, na event zarejestrowało się ponad 150 osób i chyba większość przyszła, bo sala w Sztuce Wyboru była pełna, a dla ostatnich spóźnialskich wręcz zabrakło miejsc.

Nikt jednak nie narzekał (a przynajmniej nie słyszałem), za to uczestnicy mogli wysłuchać prezentacji założeń organizowanych kursów, wziąć udział w krótkim panelu dyskusyjnym, a na koniec przy pizzy osobiście porozmawiać z zaproszonymi przedstawicielami firmy partnerskiej Blue Media, w tym ze mną 🙂

Od kilku lat można zaobserwować coraz bardziej rosnące zainteresowanie pracą jako „programista”. Powody takiego stanu rzeczy wydają się być oczywiste, bo w Polsce od dłuższego czasu w IT mamy rynek pracownika, pensje w tym sektorze idą mocno w górę, a firmy zatrudniają na potęgę. Nic więc dziwnego, że wiele osób widząc taki stan rzeczy decyduje się na zmianę branży i chce się uczyć nowego zawodu. O ile jednak łatwo jest się zapalić do takiego pomysłu, o tyle trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że nie jest to łatwa droga, a już na pewno nie dla każdego. Czy to jednak oznacza, że trzeba się bać takiego wyzwania? Uważam że nie, jednak warto mieć realistyczne oczekiwania i zdawać sobie sprawę z kilku rzeczy.

1. Wybór właściwego dla siebie sposobu nauki

Szkoły, bootcampy, webinary, kursy, szkolenia – jak grzyby po deszczu pojawiają się na rynku firmy i podmioty oferujące naukę programowania. Z jednej strony to naturalna odpowiedź rynku na zapotrzebowanie, z drugiej jednak strony część z nich obiecuje „złote góry” i ścieżkę „od zera do bohatera” w kilka tygodni. Pierwszą trudną decyzją jest więc wybór właściwego dla siebie sposobu nauki. Możliwości jest całkiem sporo i od własnych preferencji zależy, która ścieżka będzie dla nas odpowiednia. Oto kilka możliwości.

Płatny kurs

Jest wiele firm organizujących kursy – zwykle w 2 trybach: stacjonarne (kilka intensywnych tygodni po 8 godzin dziennie) i weekendowe (sobota i niedziela przez kilka miesięcy). Niezależnie od tego na jaką firmę się zdecydujemy, zawsze warto sprawdzić co taka firma oferuje. Do standardu powinno należeć zapewnienie materiałów do nauki, wsparcia mentora lub opiekuna podczas całego kursu, ocena postępów poprzez egzaminy/testy wewnętrzne, pomoc w znalezieniu pracy po kursie poprzez kontakt z firmami partnerskimi.

Na pewno trzeba mieć świadomość, że taki kurs to dopiero początek drogi – to intensywna praca w grupie i jeszcze większa ilość nauki w domu. Podczas zajęć uczestnicy startują z niskiego (czasem wręcz zerowego) poziomu wiedzy, poznają podstawy danego języka czy technologii i realizując program przygotowują się do stworzenia swojego finalnego projektu. Może być to jakaś aplikacja www lub inna usługa realizująca określoną logikę biznesową – zależy oczywiście od rodzaju kursu (frontend, backend). Po kursie i ostatecznym zaliczeniu egzaminu taki uczestnik (o ile się nie obijał i rzetelnie uczył) jest dobrym materiałem na Juniora, czyli osobę do przyuczenia w trakcie pracy w docelowej firmie.

Dobra szkoła programowania powinna umieć wypośrodkować pomiędzy własnym biznesem, a odpowiedzialnością wobec klientów (zarówno kursantów jak i firm partnerskich). Nie może obiecywać, że każdego nauczy programować, bez trudu i wysiłku. To nieprawda, tak się nie da. Rzetelne podejście powinno opierać się na ocenie umiejętności i postępów, a czasem wręcz powiedzeniu uczestnikowi, który sobie nie radzi, po prostu „nie”. Lepiej jest przerwać nieefektywną naukę i zwrócić niewykorzystaną część kosztów niż „firmować” takiego kursanta swoim certyfikatem.

Odnośnie kosztów – takie kursy nie są tanie, większość oscyluje w okolicach 10 000 zł za kurs, dlatego też należy szczególnie ostrożnie decydować o swoim uczestnictwie – uczciwie odpowiedzieć sobie na pytanie o swoje cele i motywacje, a także prześwietlić daną szkołę programowania pod kątem rzetelności i uczciwości.

Na pocieszenie dodam tylko, że szkoły oferują różne warianty wsparcia finansowania: płatności w ratach, kredyt, dofinansowania z Urzędu Pracy czy wręcz zwrot części kosztów przez przyszłego pracodawcę.

Studia

Jeśli ktoś jest na etapie nauki i zamierza po prostu iść na studia, to wybór kierunków związanych z IT wydaje się dobrym pomysłem. Warto jednak w tym momencie zastanowić się nad tym, jaki tryb studiowania jest dla nas najlepszy. Podejrzewam, że w tym miejscu każdy pracujący programista będzie miał własne zdanie oparte na własnej historii, ale generalnie chyba większość się zgodzi z twierdzeniem, że aby nauczyć się programować, trzeba po prostu programować. Oznacza to, że niezależnie czy wybierzemy tryb dzienny czy wieczorowy/zaoczny, najwięcej doświadczenia zdobywamy poprzez codzienną praktykę. W efekcie większość studentów już na 2 czy 3 roku rozpoczyna jakąś formę pracy – czy to na pól etatu czy jakieś zlecenia. Studia są więc bardzo przydatne, pozwalają dotknąć wielu technologii, dają podstawy teoretyczne do zrozumienia inżynierii programowania, ale jednocześnie uczenie potrafią być dość skostniałą instytucją i niekoniecznie swoim programem odpowiadać na dynamicznie zmieniające się potrzeby rynku pracy.

Kursy internetowe

W dobie powszechnego dostępu do sieci coraz większą popularnością cieszą się kursy internetowe. Powstają platformy edukacyjne dedykowane dla programistów, takie jak UdemyeggheadCodecademyTreehouse i wiele innych. Część dostępnych tam kursów jest płatna, część darmowa – generalnie jest to oferta dla osób świadomych czego chcą się nauczyć. Zakres dostępnych tematów jest ogromny i każdy, kto lubi uczyć się samodzielnie, we własnym tempie, na pewno znajdzie tam coś dla siebie.

2. Programowanie to ciągła nauka

Jeśli komuś się wydaje, że po 2 miesiącach nauki będzie wymiataczem i nic więcej nie będzie musiał robić, to taką osobę czeka twarde zderzenie z rzeczywistością. Kurs lub własna nauka to zaledwie początek, przepustka do zawodu, ale by się realizować, a przy tym dobrze zarabiać, trzeba się ciągle rozwijać. Postęp technologii, nowe kierunki rozwoju, to wszystko sprawia, że posiadana wiedza szybko traci na aktualności. Praca programisty to ciągłe doskonalenie – swojej wiedzy, warsztatu, poznawanie nowych frameworków, rozwiązywanie coraz to nowych problemów. Można oczywiście osiąść na jakimś etapie i być przez kilka lat zwykłym „klepaczem kodu”, ale przecież nie o to nam chodzi, prawda? To prawda, że pracy jest dużo i sporo tu miejsca dla każdego chętnego, ale rzeczywistość i tak zweryfikuje wartość każdego programisty – jeśli programowanie to „tylko” praca, bez pasji, to po jakimś czasie taką osobę czeka wypalenie zawodowe i kolejna zmiana branży…

Nie ma szybkiej drogi na skróty

Czy warto zostać programistą? Moim zdaniem: oczywiście że tak! – jeśli tylko masz w sobie dość motywacji i determinacji by nie poddać się tuż po starcie. Przeanalizuj więc swoje nastawienie i możliwości, znajdź optymalną dla siebie drogę nauki. Czy to będą samodzielne kursy internetowe czy zorganizowana nauka w jakiejś szkole kodowania – ważne by robić to z przekonaniem i otwartym umysłem. Świat programowania jest wielki, pojemny i nagradza wytrwałych dobrą stabilną pracą i ogromną satysfakcją z wykonywanej pracy – jeśli tylko trafimy na dobrą firmę 🙂 Ale to już temat na inny wpis…

1 komentarz

Skomentuj Tomasz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *